niedziela, 30 stycznia 2011

Awans.

Jednym z częściej poruszanych przy % trunkach tematów jest praca. Siedzimy w gronie znajomych i rozmawiamy co słychać w pracy, jakie plany, co ciekawego się dzieje itd. Ponieważ większość z nas jest całkiem ambitna i rozwija się to od czasu do czasu pojawia się ważny i trudny temat awansu. Ktoś chce awansować ale nie ma miejsca w organizacji, komuś innemu nie udało się awansować, a pewnie zupełnie inna osoba przeżywa wzniosłe chwile (lub rozczarowania) na nowym stanowisku. Różni ludzie i różne sytuacje, jedno jest wspólne i pewne - awans to bardzo ważny moment w życiu każdego z nas.

W związku z decyzjami które podejmowałem musiał odpowiedzieć sobie na jedno, niezwykle ważne pytanie. Dlaczego chcemy awansować?

piątek, 14 stycznia 2011

Uczcie się od starszych! ;-)

Obraz to 1000 słów, a tu mamy cały film. Bez zbędnego komentarza: życzę Wam takich samych klimatów i energii na starość gdy będziecie dojrzali. :-)


sobota, 8 stycznia 2011

Nieuczęszczana ścieżka zarasta

Twitter to niewyczerpane źródło inspiracji. Tom Peters to niewyczerpane źródło fantastycznych inspiracji :-). Poniżej tweet który dodałem do ulubionych:

Tom Peters
Before you go back to work next week, review your 50 most important professional relationships. Give each one a grade--and an action plan.
Brzmi jak formalne, wręcz "księgowe" zarządzanie czymś tak miękkim jak relacje z innymi ludźmi. Takie podejście nie pasuje do konwencjonalnych mądrości którymi obarcza nas (to najlepsze sformułowanie) wiele osób naokoło nas. Powszechne podejście do tematu relacji jest w moim odczuciu mdłe i nijakie. Spotykam się często ze stwierdzeniami typu: "relacje po prostu się ma". Co prowadzi do bierności, pasywności w zajmowaniu się relacjami. To złe podejście!

poniedziałek, 3 stycznia 2011

O inspiracji fizyką w zarządzaniu sobą w czasie.

Zastanawiałem się ostatnio w jaki sposób mogę udoskonalić sposób w jaki zarządzam sobą w czasie. Pytanie teoretycznie banalne ponieważ zawsze jest coś do udoskonalenia, zmienienia jednak im dalej na krzywej wzrostu jesteśmy tym więcej wysiłku musimy poświęcić by pójść o krok dalej.

Świetnie obrazują to samochody oraz opór powietrza który pokonują. By rozpędzić samochód do 100 km/h potrzebujemy mocy zaledwie kilkudziesięciu koni mechanicznych i nawet niespecjalnie opływowej karoserii pojazdu. Przeliczając to na pieniądze musimy zainwestować 8 000 zł by nacieszyć się jazdą z prędkością 100 km/h. Nie jest źle! Jaki wysiłek musimy włożyć by pojechać samochodem cztery razy szybciej, czyli 400km/h? Potrzebujemy do tego ok. 4 000 000 zł by zakupić Bugatti Veyron, dysponujący 1 000 koni mechanicznych. Koszt pojazdu wzrósł 500 razy! (Wynika to z tego, że opór powietrza rośnie wykładniczo - we wzorze współczynniki mnożymy przez prędkość do kwadratu - w stosunku do prędkości.) W skrócie: im szybciej jedziesz tym więcej wysiłku musisz włożyć by przyśpieszyć o kolejny 1km/h. To była kluczowa inspiracja dla dalszych rozważań.